Spojler kawałek tego co wkrótce się wydarzy :)
Perspektywa Rossa
Spojrzałem na nią, a potem wyłączyłem silnik samochodu i
zostawiłem kluczyki w samochodzie. Wyszedłem na świeże powietrze, wiedząc że
zaraz do mnie wyjdzie, obszedłem samochód i otworzyłem jej drzwi.
-Wow, Ross * odparła po raz drugi wychodząc z samochodu.
* Czy my?
-nie ,nigdy nie byliśmy w tym miejscu razem. Postanowiłem
przecież nie przypominać Ci o swojej osobie. * odparłem wyciągając do niej
dłoń. Poddała mi swoją dłoń, byśmy wspólnie przeszli ten kawałek drogi aż do
balustrady i spojrzeli na nasze miasto. Zobaczyłem w oczach Laury łzy
przeraziłem się jednak wiedziałem że po ty co przeszła to jednak było
konieczne.
-Tak bardzo Cię przepraszam Ross * odparła nagle patrząc na mnie.
-Za co mnie przepraszasz?.
-Za to że nic nie pamiętam. Nic kompletnie to jest
straszne * odparła nagle mając więcej łez, otarłem jedną z jej policzka a ona
przerażona odsunęła się ode mnie.
-Nie musisz mnie przepraszać, lepiej zatańcz ze mną.
-Przecież tutaj nie ma muzyki.
-A potrzebna jest naszej dwójce muzyka by wspólnie
zatańczyć? * Zapytałem i w tej samej chwili wyciągnąłem z kieszeni pilot do
mojego samochodowego sprzętu muzyka zagrała a my słyszeliśmy ją, mimo że jedne
drzwi były zamknięte.