Zapraszam na nowego bloga :D





Ruszamy z nowym blogiem :D 

 ,,Jak poznałam waszego ojca '' 



 - Opowiem wam pewną historię. Historię mojego życia. A dokładnie tego jak poznałam waszego ojca. Ale nie powiem wam kim jest wasz ojciec do końca, sami macie zgadnąć. Pojawiło się ich trochę. Po pierwsze moja miłość za dziecka Noah Centineo, oboje wiedzieliśmy że mimo przeciwność losu będziemy ze sobą. Matteo Balsano. Słodki brunet który skradł moje serce przez przypadek, pokazał mi że złamane serce da się posklejać na nowo. Ross Lynch bajerant jak ich mało, ale zawsze wiedziałam że przy nim się nie będę nudzić. Joey Parker który zawsze miał nadzieje na naszą dwójkę jako razem, był słodki ale ja go skreśliłam już na samiutkim początku. To będzie długa historia, bo moja miłość, moje przeznaczenie poznałam będąc nastolatką. Problem polegał na tym że oboje tego nie wiedzieliśmy. Szłam właśnie w kierunku biblioteki, wraz z Lee.. Kiedy on zaczął dziwną rozmowę.


 -Mówiłem Ci mówiłem że ten dom budujący się na naszym osiedlu to nowi sąsiedzi? 



 -Proszę Cię Lee, nie mam czasu na takie….



-Pierdoły?!, dziewczyną Państwo Lynch mają dzieci !!. DZIECI!!! 


-Lee, wszyscy dorośli mają dzieci ?! * odparłam nie co zdenerwowana. Miałam godzinę by nauczyć się testu na historię. -Tak ale.. * zatrzymałam Lee ruchem ręki. Spojrzał na mnie a ja na niego.



 -Czy możemy to przełożyć?, pogadamy o tym Twoi cudzie natury jak tylko zdam test!, proszę Cię! -Przecież zdasz go śpiewająco!



 -Wątpię. A gdzie Raini, Vanessa, Calum, Maia, Olivia?. 



 -Pewnie włóczą się poszukując swoich ideałów. * odparł przewracając oczami. Doskonale wiedziałam że strasznie podoba mu się Olivia. No ale czas pokaże co nie.


 -Ok, ok nie przejmuj się w końcu wybierze Ciebie młody. A teraz…. * Stanęłam na palcach i musnęłam go w policzek. Zarumienił się, a ja klepnęłam go w twarz, a ten cały w skowronkach odszedł od biblioteki.