Perspektywa Vanessy
Lista dziewczyn do tej roli
1. Maia klasa 3a
2. Sara klasa 3b
3. Viktoria klasa 3c
4. Zuza klasa 3d
5. Klara klasa 2b
6. Zuza klasa 2a
7. Vanessa Cullen klasa 1a
8. Laura Marano klasa 1a
9. Rydel
Son klasa 1b
10. Maia
Mitchel 1 b
Lista chłopców do tej roli :
1.Mark klasa 3a
2. Adam klasa 3b
3. David klasa 3c
4. Noah klasa 2b
5. Max klasa 2 b
6. Alex klasa 3d
7. Ross
Lynch klasa 1a
8. Rick
Coll klasa 1a
9. Ellithon Ralffi klasa 1b
10.Rocky Man klasa 1b
-No to super * odparła Laura nieźle zawiedzona * Czy oni nie wiedzą że ja nie mam czasu paradować w kiece.>>? *odparła a nasza cała trójka się na nią spojrzała. Cała wkurzona szła w stronę klasy biologicznej. Aż do momentu zobaczenia kolejnej tablicy.
Najlepsze uczennice szkoły :
1. Laura 100% (Klasa 1)
2. Maia 90% ( Klasa 3)
3. Vanessa 80% ( Klasa 1)
4. Zuza 75% (Klasa 2)
5. Maia 70% (Klasa 1)
6. Rydel 67% ( Klasa 1)
7. Sara 60% ( Klasa 3)
8. Klara 55% ( Klasa 2)
9. Zuza 53% ( Klasa 3)
10. Viktoria 50% ( Klasa 3)
Najlepsi uczniowie chłopcy :
1. Ross 99% ( Klasa 1)
2. Noah 75% ( Klasa 2)
3. Mark 70% ( Klasa 3)
4. Alex 67% ( Klasa 3)
5. Rick 60% ( Klasa 1)
6.Ellithon 58% ( Klasa 1)
7. Max 53% ( Klasa 2)
8. Rocky 51% ( Klasa 1)
9. David 50% ( Klasa 3)
10. Adam 45% ( klasa 3)
-W też nie macie spokoju. * odparłam spoglądając na
tablice * Ross pierwszy, mówiłam że to ciacho, do tego buntownik, potem Rick 5
miejsce dopiero weź musisz się poprawić * odparłam klepiąc go w ramię. *
później mamy na 6 miejscu Ella i na 8 Rockego no wstyd mi za was * odparłam
uśmiechając się delikatnie.
-No nie chce nic mówić. Ale u was też nie za wesoło. * odparł Rick
-Może ty potrzebujesz okularów? * odparł blondyn do
mojego chłopaka * Laura 1, Maia 2, Van 3 i Rydel 6. Wcale nie są tak słabe jak
my. Pierwsza ma 100 procent a ostatnia 50, a my? Ja mam ledwo 99, a ostatni ma
45 chłopie co ty gadasz. * odparł Ross a Rick strzelił mu mocniej w ramię.
-Po kogo ty jesteś stronie co? * zapytał a my zaczęłyśmy się śmiać. Wchodząc do klasy, wszystkie dziewczyny wzdychały i kręciły głową z
zachwytu cała nasza czwórka wiedziała, bądź domyślała się o co kaman. Tak proszę
Państwa numer 1,5,6 i 8 właśnie weszli do klas. A dziewczyny zachwycały się
naszym play boyem on jednak miał to gdzieś, szedł za Laurą i siadając nawet nie
rozejrzał się za żadną panną, ani nawet nie spojrzał na Laurę czy o czymś intensywnie myślał. Czy coś go gnębiło?. Ale nie miałam czasu na rozwiniecie
tego. Na dowiedzenie się bo dostałam arkusz i musiałam go rozwiązać w końcu mój
numer 3 coś oznacza czyż nie>?
Perspektywa Rydel
Po zajęciach wszyscy pojechaliśmy na wyścigi za Laurą.
Strasznie się o nią martwiłam. Strasznie jak nasza cała 7. Tak naprawdę się
martwiliśmy o tą kruszynkę. To że jest
najlepsza w szkole. Nie oznacza jeszcze że może iść na wyścigi. A testowała
samochód, a sprawdzała czy wszystko w porządku, a patrzyła czy może czy na
pewno da radę czy…..?
-Uspokoisz ty się? * zapytał mnie Ell a ja spoglądając na
niego złapałam mocniej za dłoń idąc za nim by zająć nasze miejsca. Tym razem
byliśmy przy jej ekipie. Zdecydowała że te miejsca powinniśmy zająć. A że od
początku czułam że coś jest nie tak to sobie wykrakałam. Rozejrzałam się i
zobaczyłam Laurę w stroju. Wyglądała bosko. Jak to możliwe że ona we wszystkim
dobrze wygląda>?. Podeszliśmy do niej a ona spojrzała przez moment na nas a
potem na chłopców.
-Potrzebny mi pilot * odparła a ja prawie mdlałam. Złapał
mnie mocno w swoje ramiona.
-Rydel, uspokój się samochód sprawdzony, jeździłam przed
i go sprawdzałam. Jest sprawny, ale mój pilot się rozchorował. Potrzebny mi
jeden z was. * odparła patrząc na chłopców. Ja przytulałam się mocno do Ella.
-Przepraszam Lau ale ja muszę zostać z Ryd, za bardzo się
dzisiaj przejmuje boję się tego co się
stanie kiedy nie będzie mnie obok. * odparł całując mnie w głowę.
-Laura, mało czasu, jeszcze musi nauczyć się trasy.
-To nie będzie jazdy w koło.? * zapytał Rock, przez co
wszyscy zmierzyli go wzrokiem. No tak Rocki nie zna się zbytnio na jeździe.
-Laura Marano!! * krzyknął ktoś z redaktorów i podbiegł
do nas. * Udzielisz nam wywiadu?
-Przepraszam ale mamy naradę, na chwilę obecną Pani Laura
Marano nie udzieli odpowiedzi na żadne z pytań. * odparł jej menadżer po czym
odeszli. Rozejrzałam się wiedziałam że żadna nie puści swego chłopca do
samochodu z Laurą, za bardzo panikowałyśmy po ostatni.
-A może Ross? * zapytałam w końcu, przez co główny
zainteresowany przestał interesować się tym co ma w tel tylko nami.
-Nie ma problemu * odparł spoglądając na brunetkę.
-Laura? * zapytał menadżer
-Co o tym sądzisz? * zapytała Van, dziewczyna do której
był zwrot spojrzała na nas a potem na blondyna.
-Spoko, ale musicie mu wytłumaczyć drogę. * odparła po
czym napiła się wody. Wiedziałam że nie bardzo jej pasuje to że będzie musiała
być z Rossem w jednym samochodzie, i do tego go słuchać. Normalnie w świecie go
słychać. Ona nie jest tego nauczona. Po dłuższej chwili usłyszeliśmy od
komentującego ten cały wyścig kto jest sponsorem i że samochody szykują się na
starcie. Nasza brunetka dostała masę uścisków, mnóstwo wyzwań o to by uważała i
mocne wsparcie od nas. Przynajmniej taki mieliśmy zamiar. Jest samochód dziś
startował ostatni. Do samochodu wsiadła Laura i
Ross, nie powiem ale w kostiumie pilota też był seksy. Wyścig się zaczął
a ja zaczęłam cichą modlitwę. Bałam się o nich cholernie.
-Czy to dobry pomysł by Laura pojechała z Rossem? *
zapytała Maia a my wszyscy na nią spojrzeliśmy. * Teraz boje się nie tylko o
Laurę ale i Rossa * odparła a Rocky się na nią spojrzał podejrzliwie. Między
nimi chyba zaczęło się coś psuć. Ale to nie teraz, teraz skupiłam się na tym że
wyścig się rozpoczął, a Laura na dzień dobry wyprzedziła 5 samochody z 50.
Jeszcze 44 bo jej nie liczę. Czy sobie poradzi.?. W tym samym momencie rozbiły
się 3 inne samochody. Schowałam się w ramionach mojego chłopka, ledwo co
ominęła te samochody. Zaczęła być na pozycji 30.
Laura zaczęła wyprzedzać kolejne samochody, i kolejne i
kolejne i nie było końca.
-Laura pilnuj boczna * odparł jeden z jej pilotów.
Rozejrzałam się, faktycznie bardzo chcieli ją wyprzedzić bokiem. * Słuchaj się
Rossa!! * wydarł się na nią, czyżby olewała wskazówki blondyna?, wcale bym się
nie zdziwiła dlatego również chłopcy zaczęli się śmiać. A my wtulone w siebie
niemal płakałyśmy. Tam musiało być
między nimi cholernie gorąco. Oboje chcieli się zabić. Ross ze tam siedział, a
Laura że on rządził. Laura się nie poddawała mijała samochody nie bawiła się
może zostało jej ostatnie 3 samochody. Kiedy zdarzył się kolejny wypadek.
Samochód z numerem 3 stracił panowanie nad kierownicą i zrobił piękną wywrotkę
wprost na samochód naszej brunetki, ona jakby jej samochód był kukiełką na
sznurku szybko zrobiła obrót zjazd i ominięcie. W eleganckim stylu i pęd do
przodu. Wyprzedziła kolejne samochody i była pierwsza. Otworzyłam oczy by w to
uwierzyć, Laura wygrywa. Ostatnie okrążenie a my zaczęliśmy skakać z radość.
-WYGRAŁA!!! MALUTKA WYGRAŁA!!! * Wydarł się Rick a z nim
Vanessa.
-Tak, dałaś po palić!! * krzyknęła Maia tuląc się do
Rocka.
-Jest najlepsza * odparł Ell całując mnie w usta. Laura
pięknie zaparkowała. Tłum szalał wszyscy patrzyli się na zwycięscy. Aż wyszła.
A za nią Ross. Zaczęliśmy biec w ich
stronę. Uwierzcie to co zobaczyłam…. Byłam w totalnym szoku, jak chyba wszyscy
przyjaciele. Laura wyszła z samochodu bez kasku, Ross również. Ciągle spoglądając na dziewczynę. Nie wiem co
nimi kierowało ale ciągle się na siebie gapili. I mimo że my już dobiegliśmy i
coś do nich mówili. Nie przejmując się nami totalnie.
-Jak możesz być aż tak irytujący
-Wnerwiająca
-arogancki
-Nie słuchana
-rządzący
-Władcza
-Cholernie pociągający….. * I wtedy to się stało. Laura przyciągnęła do siebie Rossa i
namiętnie pocałowała, a on odwzajemnił pocałunek ze zdwojoną siła. O CO
CHODZI!!!
(Tak jak na zdjęciu )
Do końca nie wiedziałam co dzieje się z naszymi przyjaciółmi. Przecież po takiej wymianie zdań...... A oni odsunęli się od siebie po czym wpadli w ramiona innych osób. Widziałam w oczach Laury że nie chce o tym rozmawiać i chociaż czułam że powinnam zapytać nie chciałam. Kątem oka zobaczyłam że Maia jest przeszczęśliwa w ramionach Rossa, czyżby się zakochała w kumplu chłopaka.?...