Kochani moi :)

 Za to że dzisiaj 15 a ja nie napisałam żadnego rozdziału dzisiaj będą aż dwa. Niestety musze je jeszcze przerobić a to trochę trwa :) 

Zapraszam was do drugiego bloga gdzie przed chwilą wjechał nowy rozdział. Tam również pojawi się jeszcze jeden rozdział..


Jak poznałam waszego ojca


No i to co tygryski lubią najbardziej kawałek rozdziału który w niedalekiej przyszłości się pojawi.. ;) 


Perspektywa Mai



Szłam sobie korytarzem kiedy napotkałam blond czuprynę szybko podbiegłam i wskoczyłam mu na plecy.



-Co jest kurwa!! * odparł



-Zgadnij kto * odparłam śmiejąc się i nareście on zaczął się śmiać



-Jak miło Maio że zajęłaś moje plecy



-Widzisz Rossi jaką dobrą jestem kumpelą



-Co chciała byś dziś robić?



-Może wyjść na spacer.?



-Na moich plecach?



-Ehe… * odparłam wtulając się w niego, ale on już zdążył obrócić mnie bym na nim wisiała z przodu, siłą rzeczy musiałam się puścić i iść obok niego.



-No to opowiadaj co się działo jak mnie nie było.?



-Ah tak… Tak bardzo jesteś ciekawy co robiłam gdy Ciebie nie było.?



-Maia zawsze jestem ciekaw * zaśmiał się pokazując swe białe ząbki uwielbiałam tego chłopaak.



- Oprócz tego że tęskniłam bo się nie odezwałeś to dobrze * odparłam



-Chcesz włoskiego Loda? * odparł pokazując samochód z lodami.



-Kto pierwszy ten wygrywa!! * odparłam biegnąc ale mnie szybko pokonał. Kiedy dobiegliśmy do lodów zamówiliśmy swoje ulubione ja truskawkowe a Rossi czekoladowe i szliśmy dalej. Postanowiliśmy iść na plaże.