Rozdział 23/30 ,,Wiesz co, jesteś jak pies ogrodnika, sama nie weźmiesz a nikomu nie dasz'' By Rick Coll

Perspektywa Laury




-Nie przeszkadzam.>? * zapytałam ciągnąc Ricka za rękę. Zakochani spojrzeli na siebie po czym Rick uśmiechając się poszedł za mną, przypominam ciągle go ciągnęłam.* Widzimy się na castingu.!!! * krzyknęłam do tamtej dwójki po czym puściłam blondyna i szłam sama.



-Wiesz co, jesteś jak pies ogrodnika, sama nie weźmiesz a nikomu nie dasz * odparł próbując dorównać mi kroku. * Po za tym kurwa Laura jesteś śliczna. !! * Stanęłam a on przybliżył się do mnie nie co bliżej mnie. Rick szaleje. Pomyślałam.



-Gówno mnie interesuje co sądzisz na mój temat. Masz nie zbliżać się do mojej przyjaciółki.



-A co jesteś jej strażnikiem i decydujesz z kim ma się spotykać?. A co jeśli się zakochała.>?. Tobie to się nie zdarza.? * odparł wrednie. Wiedziałam że przesadzam, ale dla dobra przyjaciółki musiałam musiałam to zrobić.



-Nie zbliżaj się do niej!.



-A co mi zrobisz? * spytał zmierzając mnie wzrokiem * Rydel i Ralffi też to czują. Przecież się całowali.



-Że co?* Odparłam w totalnym szoku. Mogła bym zrobić awanturę. Oj mogła bym, jednak chciałam wcielić swój plan w życie.



-Widzisz jak jesteś dla nich ważna?, nie masz zielonego pojęcia o tym że Twoja przyjaciółka jest szczęśliwa.



-Wal się * odparłam zostawiając go samego. Tylko tyle potrafiłam powiedzieć. Kiedy weszliśmy na sale. Usiadłyśmy razem z nimi. Pierwszy Rick, potem ja, Maia, Rocky, Vanessa, Ross, Rydel i Ralffi. No i inni uczniowie. Usiadłam specjalnie jak najdalej od Vanessy i Rydel byłam na nie wściekła, żeby facet szybciej wiedział o pocałunku niż ja?. Przyjaźń od szkoły podstawowej i gimnazjum. Pff nic nie warta nic. I nie chodziło o to że jest z nim, dla mnie może nawet chodzić z Leonem czy Rossem. Chodzi mi o to że nawet nie powiedziała.

 

Perspektywa Rossa




Dziewczyny coś kombinowały a mnie coraz bardziej to intrygowało. Dość ciekawie, nie ma co. Te stroje, przecież są tak seksowne że pół szkoły za nimi chodziła aż do tego wielce przesłuchania. Za kurtyny wyszła nasza nauczycielka sztuki.



-Dzień dobry tak jak wiecie szukam postaci z HSM. Chce zacząć od pierwszych klas by co roku pokazywać jedną część. Będzie na zakończenie roku jako pieczątka tego że kończycie jakiś etap szkoły. Klasy. Bohaterowie tak jak wy rozpoczęli szkołę średnią. Troy wraz z Gabrielą poznali się podczas przerwy świątecznej w sylwestra. Wrócili do szkoły…. I zaczyna się ich wielka przygoda. Jako pierwsze  dziewczyny śpiewają razem. Vanessa Coll, Maia Mitchell, Laura Marano i Rydel Son zapraszam. * dziewczyny wstały po czym ruszyły w stronę kurtyny, tam znikły na moment wyszedł jakiś chłopak. Chyba aktualna zabawka Vanessy. Rick się wnerwił. A ja poprawiłem się na krześle. Zaczął rapować……


 Ten chłopak : Yo Mamuśka, wyglądasz nieźle. Widzę, że chcesz się zabawić z ulicznym graczem.




Nagle wyskoczyła z kurtyn Laura. Bardziej seksowna nie mogła być. Podeszła do chłopaka przejechała mu po torsie, aż dojechała do rozporka. Kucnęła przed nim. A ja chciałem aż wstać. 




A ja chciałem aż wstać Chodź do mnie maleńka, musisz polubić ja, Snoop Dogg razem z maleńkimi kociakami, pokaże Ci jak to się robi.


Na scenie pojawiły się wszystkie aby zacząć seksownie tańczyć i śpiewać..


 

Wszystkie : Taak chce to zrobić, ja i Ty jedno na drugim. Potraktuję Cię jak nowicjuszkę Patrzysz na mnie, ja patrzę na Ciebie
Łapię za koszulkę, Co chcesz, żebym zrobił?


Laura uśmiechnęła się do widowni i zaczęła swoją zwrotkę piosenki. Sorry dziewczyny ale to Laura robiła za naj seksowniejszą laskę w szkole. 

 


Laura: Mówię Ci poluzuj moje guziki kochanie,
ale Ty nadal udajesz powiedz, co mi zrobisz?
Nic nie widziałam

Wszystkie : Typowa i prawie ulegam
jego urokowi Podoba mi się fizycznie,
Nie zostawiaj mnie prosząc o więcej Jestem sexy mamą Kto wie jak dostać to , co chcę?
To co chcę zrobić, to pokazać Ci Zdubluj wszystko co Ci powiedziałam
Przez całą noc mówiłeś dobre rzeczy
Ale nie mogę liczyć, żeby Cię tu ściągnąć,
abyś pomógł mi to zdjąć Kochanie czy Ty nie widzisz, jak te ubrania na mnie leżą
i jak upał bije od tego bitu? Prawie wybucham,
chyba o tym nie wiesz

Rydel : Mówię Ci poluzuj moje guziki kochanie,
ale Ty nadal udajesz powiedz, co mi zrobisz?
Nic nie widziałam

Vanessa : Mówisz, że jesteś dużym chłopcem, ale ja nie mogę się z tym zgodzić, bo miłość, którą wyznałeś nie była skierowana do mnie Zastanawiam się Jeśli znaczę dla Ciebie zbyt wiele,


Laura :zastanów się Jeśli mój pocałunek nie skłania Cię do myślenia, to co dla Ciebie mam następne, co chcesz z tym zrobić? Wykorzystaj szansę i zrozum, że to może być Twoje Widzę, że Twoja gra, jak większości facetów, nie podoba się Kochanie czy Ty nie widzisz, jak te ubrania na mnie leżą i jak upał bije od tego bitu?
Prawie wybucham, chyba o tym nie wiesz

Wszystkie :Mówię Ci poluzuj moje guziki kochanie,
ale Ty nadal udajesz powiedz, co mi zrobisz?
Nic nie widziałam






Szczerze powiedziawszy byłem w takim szoku że zostało mi tylko klaskanie. Robiły szpagaty, Laura z Maią jakieś wywrotki, jakieś figury tak giętką, że wszyscy przechylali się by coś zobaczyć. A ja będący jeszcze w szoku nie miałem pojęcia jak ja się nazywam. Kurwa mać.



-Dziękuje, to było.... * zaczęła nasza Pani profesor * Nie macie w sobie równych przynajmniej w tej szkole. * odparła tylko a wszyscy zaczęli klaskać. .