Rozdział 79/80 ,,Dlatego jesteśmy sobie przeznaczeni, pocałowałam go w usta a on odwzajemnił pocałunek. Kiedy przerwaliśmy ujrzałam szczęśliwą Laurę z jakimś kolesiem. Oraz Vanesse która tańczyła sama a wokół niej mnóstwo chłopaków. Maia tańczyła obok z Raini. Zabawne jak świetnie dogadują się nasze singiel.'' By Rydel Son


 

 Rydel Son 




Tańczyłam z Ellem, my po prostu zawsz odnajdujemy się w tłumie.





 

Dlatego jesteśmy sobie przeznaczeni, pocałowałam go w usta a on odwzajemnił pocałunek. Kiedy przerwaliśmy ujrzałam szczęśliwą Laurę z jakimś kolesiem. Oraz Vanesse która tańczyła sama a wokół niej mnóstwo chłopaków. Maia tańczyła obok z Raini. Zabawne jak świetnie dogadują się nasze singielki. Tak, Raini od czasu jak zaopiekowała się Laurą została w naszej paczce  i nic tego nie zmieni, oj nie na pewno nikt. Przytuliłam się do mojego chłopaka i zamknęłam oczy byłam w niebie. Nie myślałam o niczym prócz naszego tańca. Aż usłyszałam nie odpowiednie słowa.



-Rozmawiałem z Rossem * odparł nagle mój facet. Spojrzałam na niego a potem na Laurę.



-Powiedziałeś mu że……



-Nie, nie powiedziałem. Rydel niech to zostanie między nami.



-Mam trzymać to w tajemnicy>?, zwariowałeś?!



-Ross wraca do Maiami.



-no chyba w chuja leci! * odparłam na tyle głośno że ludzie na mnie spojrzeli.



-Dlatego chce byś trzymała to dla siebie.



-jak mam to trzymać?!. Laura, boże Laura * odparłam prawie nie mogąc złapać oddechu, minął miesiąc miesiąc odkąd Laura się obudziła i na nowo nam zaufała. Wiadomo nie jesteśmy już przyjaciółkami jak dawniej bo nam na tyle nie ufa ale kurwa mać. Przeklęłam w myślach. * Kiedy wraca>? * odparłam patrząc na szczęśliwą przyjaciółkę, a potem na mojego chłopaka.



-Nie wiadomo jeszcze, ale na pewno w tym roku szkolnym.



-Nie może ukończyć szkoły gdzieś…. No nie wiem gdziekolwiek?.



-Nie, postawił tutaj zakończyć rok szkolny.



-przecież Mia znów oszaleje, ile razy wybijałam jej Rossa z głowy, a Laura mój boże ona nie ma zielonego pojęcia kim jest Ross Lynch. Przecież dla niej nie istnieje, ale czekaj czekaj nie powiedziałeś mu że Laura miała wypadek>?, że straciła pamięć że go nie pamięta?.



-Nie, Rydel próbuje Ci tylko wytłumaczyć że Ross wraca i nie ma zielonego pojęcia że Laura już go nie pozna.



-To smutne… * Odparłam wpatrując się w Laurę i tańczącego w z nią kolesia. Nasza przyjaciółka właśnie się zakochuję nie świadomie tego że jest już dawno zakochana w innym. Przepraszam że była zakochana w innym. To naprawdę straszne…. Podchodzi do nas Vanessa z Rickiem wyglądają tak jakby coś przed nami chcieli ukrywać, ok my nie wyglądamy wcale lepiej jednak nasza tajemnica jest o wiele gorsza niż ich.



-Co jest? * pyta mnie Van, a mnie łzy stają w oczach. Jak mam im powiedzieć, spoglądam na Ella, i wiem że nie mogę zdradzić jeszcze nie teraz.



-Świetna zabawa prawda? * odpowiadam bez namysłu.



-Tak, bardzo, dla niektórych jest strasznie romantyczna * odpowiada do mnie brunetka.



-Mnie się też tak wydaje * tyrpa ją i się śmieje * Widziałam buziaka!! * Odparłam bo nie mogłam wytrzymać.



-Zdawało Ci się * odparł w końcu Rick uśmiechając się do Van, a do mnie puszczając oczko.




-Jasne, ostatnio wiele rzeczy mi się wydaje * odparłam i zakończyłam temat bo przyszła do nas Mia i Rocky.



-Nie uwierzycie!! * wrzasnęła Mia na wstępie.



-Zamierzasz przefarbować się na blond? * odparłam przez co wszyscy zaczęli się chichrać.



-Nie, Rydel wróciliśmy do siebie!* krzyknęła radośnie do nas po czym Rocky mocno ją do siebie przytulił.



-Trzeci raz? * odparł Rick.



-Nie za wcześnie?* odparłam ale uderzył mnie Ell delikatnie w plecy spojrzałam na niego z żalem.



-Tak trzeci Raz Rick, i tak tak właśnie wcześnie Rydel * odparła Mia szczęśliwa w ramionach Rockego.



-To dobrze, bo Ross wraca * odparł tym razem Ell. Spojrzałam na niego, nie wiedząc co o tym sądzić.



-Co!!! * odparła cała czwórka a ja spoglądałam na niego jak na debila, przecież mi kazał przecież mi obiecał…