Rozdział 99 ,,W końcu bal. I tak mogła bym rozpocząć swój pamiętnik. Problem polegał na tym że nie idę na niego z moim chłopakiem. Tak wiem, jestem wstrętna, bujam się w kumplu eks chłopaka. Ale co ja zrobię?. Po prostu nie potrafię olać go totalnie, i kiedy weszłam na sale i zobaczyłam przy nim Olivie Holt, jego eks eks dziewczynę zrobiłam się czerwona jak burak.'' By Maia Mitchell

 

Perspektywa Mai



 

W końcu bal. I tak mogła bym rozpocząć swój pamiętnik. Problem polegał na tym że nie idę na niego z moim chłopakiem. Tak wiem, jestem wstrętna, bujam się w kumplu eks chłopaka. Ale co ja zrobię?. Po prostu nie potrafię olać go totalnie, i kiedy weszłam na sale i zobaczyłam przy nim Olivie Holt, jego eks eks dziewczynę zrobiłam się czerwona jak burak.





-Witamy!!! * odkrzyknął dyrektor po czym zaczął mowę * Witam was na ostatnim balu ostatniej klasy. Mam nadzieję że wszyscy będą bawić się kulturalnie. A teraz zapraszam wszystkie pary, tak pary. Do pierwszego tańca. * Muzyka zaczęła się a ja rozejrzałam się za kimkolwiek, za moment będę mogła tańczyć z Rossem. Ktoś jednak chwycił mnie za dłoń. Spojrzałam na niego, a on
uśmiechnął się do mnie szeroko.



-Vanessa źle się czuję będzie nas obserwować zatańczysz? * zapytał mnie inny blondyn a ja wyciągnęłam do niego dłoń i przeszłam obok niego.



-Ależ oczywiście Proszę Pana * weszliśmy do półkola. By tańczyć w rytmie muzyki.



 




Perspektywa Rossa


Muzyka zaczęła grać i nie wiem kiedy pojawiłem się w kółku, może to przez Oli która mnie wrzuciła do niego?. Rozejrzałem się szukając pewnej brunetki, tak może i poddałem się o nią, ale jako królowa ostatniego balu powinna ze mną zatańczyć. Zatańczyłem po drodze z Raini, Rydel jakąś dziewczyną która uśmiechając się do mnie nie mogła się skupić na tańcu, jakaś brunetka aż trafiłem na Laurę..


-Zatańczymy?


-Raczej nie mamy wyjścia, po za tym niegrzecznie było  by się nie zgodzić.


-Też tak uważam * uśmiechnąłem się do niej szeroko, wziąłem ją w ramiona i zaczęliśmy tańczyć. Kiedy tylko była możliwość zmiany partnera tylko kręciłem głową byłem zajęty tańcem z nią.



-Rozumiem że król i królowa Balu musi zatańczyć razem? * odparła śmiejąc się, widząc że nie chce jej puści do jakiegoś kolesia.  



-Powiedzmy że pomagam staremu przyjacielowi o nazwie ,,przeznaczenie ‘’



-Przeznaczeniu?, Ross.



-No co Lauro? * odparłem śmiejąc się kiedy tym razem znów obeszła nas kolejka. * Mógłbym z tobą zatańczyć całą noc.



-A co z Olivia?



-Jaką Olivią?



-No kręci się obok Ciebie * Odparła, a ja po raz pierwszy poczułem że Laura mogła by być zazdrosna uśmiechnąłem się do niej szeroko.



-Oj oj, Lauro przecież mogę się sobą podzielić.



-Zauważyłam * odparła rozglądając się.



-Za czym tak patrzysz?



-Za Noah, nie widziałam go odkąd tańczę z Tobą.



-Nie moja wina że jesteś zbyt zajęta mną * zmierzyła mnie wzrokiem, po czym znów zaczęła się rozglądać.



-Pomóc Ci szukać?* zapytałem po czym stanęliśmy w miejscu rozglądając się.



-Nie, Ross poradzę sobie



-Co się dzieje? * zapytałem chwytając ją za rękę, obróciła się w moją stronem. * No powiedz* odparłem przyciągając ją w swoją stronę po czym dotknąłem ją obiema dłońmi na twarzy. Spojrzała w końcu na mnie. * Obiecałaś mi przyjaźń nie pamiętasz?



-Nie bardzo



-Masz rację nic takiego nie mówiłaś, ale ja zasłużyłem na chociaż tyle



-Masz rację zasłużyłeś. A więc Noah. Ech ale się nie śmiej.



-Jasne, nie będę



-Noah twierdzi że coś do Ciebie czuje...



-Pff…Co.?, przecież nie znasz mnie, nie da się pokochać osoby której się nie zna. To lekka przesada. Chodzić znajdziemy go.



-Ross * odparła teraz ona chwyciła moją dłoń. Spojrzeliśmy na siebie. * myślę że….



-Że?



-A jeśli on ma racje?



-Lauro, nie znasz mnie, jestem dla Ciebie obcym facetem.



-Ale mam pamiętnik, a on ma spisane wszystko. Naszą pierwszą noc…. Pocałunek w deszczu obiecałeś że zawsze będziesz, ty jako pilot, nasze poznanie. * Doznałem szoku, ona pisała pamiętnik, nie wiedziałem co powiedzieć.



-To była stara Laura, nie ta aktualna * odparłem bo wiedziałem że muszę być chamski. W końcu zakochała się nie chciałem jej tego spieprzyć.



-Masz rację, ale jak mam wyjaśnić Noah?



-Co masz mi wyjaśnić? * odparł Noah, pojawiając się dosłownie z znikąd. No właśnie jak ona ma mu to wyjaśnić. Spojrzałem na nasze splecione dłonie. Aby później poczuć dłoń na moim barku.



-Tutaj jesteś wszędzie Cię szukałam. *Uśmiechnęła się do nas Olivia Holt, po czym pocałowała mnie w policzek, spojrzałem na Noah i Laurę. Po czym mruknąłem tylko.



-Miłego wieczoru. * I poszedłem z inną chociaż gdybym mógł cofnął bym się i błagał Lau o to by sobie mnie przypomniała. Za bardzo ją kochałem i wiedziałem dokładnie że nie dam sobie rady bez niej zdecydowanie jest była i będzie moim życiem.