Rozdział 94 ,,Był taki pewny siebie, skąd pewność że byłam jego wielką miłością?. Skąd pewność że coś do niego czułam skąd oni to wiedzieli.?. Czy było inaczej kiedy z nim byłam?., czy była inna?. Czy my mogliśmy kiedyś coś do siebie czuć. A teraz to we mnie wyparowało?. Ja nic do niego nie czułam jednak siedziałam na łóżku i pisałam słowa piosenki myśląc o nim……'' By Laura Marano


Perspektywa Laury




Usiadłam na łóżku i zaczęłam skreślać słowa. Coś we mnie wtargnęło i musiałam napisać to co czuje. To było takie dziwne.  Pierwsze spotkanie z Rossem Lynchem.



Wspomnienie :



,,Wpadnij jeszcze na jadalnie po lekcjach ‘’



Dostałam takiego ese wychodząc z lekcji. Spojrzałam na mojego chłopaka, po czym chwytając go za dłoń pociągnęłam w kierunku jadalni. Czego ta Maia chce ode mnie?. Wchodząc na jadalnie, ujrzałam mnóstwo osób. A na środku moi wariaci. Rick na środku, po jednej i drugiej stronie Ell, Calum i Rocky. I jeszcze inna grupa chłopców. Dziewczyny Vanessa, Maia, Rydel i


Raini stały przy głośnikach i czekały wraz z innymi. Rick zaczął. Świetnie śpiewał nie powiem był genialny, aż zaczęli wszyscy tańczyć z krzesłami. Po zaśpiewaniu słów Vanessy, Maia pocałowała jakiegoś blondyna a ja doznałam szoku to przecież ten koleś ze zdjęcia.

 

-Kim on jest? * zapytałam jedynej dostępnej przy mnie osobie Noah. Ale on tylko na mnie spojrzał bo blondyn i reszta mojej ekipy szła w naszą stronę. Chłopak zdecydowanie się zagalopował bo pobiegł do mnie i mnie przytulił. A ja nic  rozumiejąc nic stałam przerażona z opuszczonymi dłońmi w dół i czekała aż skończy.



-OK!, starczy puść mnie! * odepchnęłam chłopaka robiąc totalne widowisko.



-Co Laura? * odparł chłopak.



-Kim ty jesteś?! * odparłam i zaczęłam się rozglądać po wszystkich, jedna jedyna osoba się odezwała Raini.



-Laura Marano to Ross Lynch Twoja pierwsza wielka miłość. Ross Lynch to Laura Marano Twoja wielka miłość * odparła a ja zdębiałam zdecydowanie zdębiałam. Chwyciłam tylko Noah za dłoń i odeszliśmy tylko tyle potrafiłam zrobić. Ross lynch?, moja wielka miłość?



-Laura, Laura!!! * krzyknęła razem Vaneessa, Maia, Rydel i Raini chociaż miałam ochotę je opieprzyć kiedy tylko wyszłam z budynku puściłam dłoń mojego chłopaka i zaczęłam czerpnąć powietrze.

 

Nasza rozmowa pod drzwiami mojego pokoju:




-To nie one tylko ja… Ross lynch !!



-Czego chcesz?



-Porozmawiać, jesteś mi to winna.




-Ale ja nie chce rozmawiać



-Więc ja zacznę…. Jestem  Ross lynch, wiem że gdzieś tam pamiętasz mnie, wiesz kim jestem, ale opowiem Ci o sobie. Poznasz mnie na nowo, może powróci twoja miłość do mnie, może pokochasz mnie na nowo. Lauro Kocham Cię * odparłem wiedząc że ona również opiera się o drzwi.




-Ja nie chce Cię znać.



-Wiem to, ale nie mogę się o Ciebie poddać



-Możesz, i możesz dać mi spokój święty!!




-Na serio nie chcesz wiedzieć kim byłem w Twoim życiu?, na pewno nie chcesz znów mnie kochać.



-Nie chce wiedzieć kim byłeś i kim możesz być.



-Nie wierze w to że nie masz zielonego pojęcia kim jestem!



-Nie znam Cię, nie pamiętam kim jesteś i chce by tak zostało.




-Ok, dam Ci spokój dam Ci upragniony azyl jeśli otworzysz teraz drzwi i z szeroko otworzonymi oczami powiesz pełne zdanie że nie chcesz mnie znać, nic do mnie nie czujesz, i nic do mnie nie poczujesz .



-Nie chce Cię znać, nic do Ciebie nie czuje i nic do Ciebie nie poczuje nigdy. Idź stąd, zmiataj!! * odparła * Jeśli nie wyjdziesz zacznę krzyczeć.!!!



-Nie, nie pójdę do póki nie przypomnisz sobie kim jestem.



-Nie przypomnę sobie tego nigdy!!



-Jak mogłaś do kurwy pozwolić na to by zapomnieć o mnie! * krzyczałem bo mnie to bolało.



-Prawdopodobnie mocno mnie zraniłeś to dlatego



-Nigdy Cię nie zraniłem



-Jakoś Ci nie wierzę



-Przypomnisz sobie mnie, obiecuje CI to


przypomnisz sobie kim był dla Ciebie Ross lynch, a wtedy pożałujesz



-Już żałuje 




-Czego żałujesz>?



-Tego że kiedyś ponoć uważałam Cię za wielką miłość.



-Jeszcze się zdziwisz że nim będę .

 

Teraz :



Był taki pewny siebie, skąd pewność że byłam jego wielką miłością?. Skąd pewność że coś do niego czułam skąd oni to wiedzieli.?. Czy było inaczej kiedy z nim byłam?., czy była inna?. Czy my mogliśmy kiedyś coś do siebie czuć. A teraz to we mnie wyparowało?. Ja nic do niego nie czułam jednak siedziałam na łóżku i pisałam słowa piosenki myśląc o nim……

 

Myślałam o Tobie, myślałam o mnie.  Myślałam o nas, co z nami było będzie? Otwieram oczy, to tylko sen. To był tylko sen. Cofam się tą drogą. Wrócisz? Nikt nie wie. Uświadomiłam sobie, tak to był tylko sen. Tak, to był po prostu tylko sen. Moja miłość, moje życie. Mój ukochany, mój skarb. Zostawiłeś mnie, jestem związana. Bo wiedziałam, że to po prostu nie jest w porządku. Kiedy jadę przysięgam, widzę Twoją twarz na każdym zakręcie. Próbowałam być jak zombie, ale mogę to spalić. I po prostu mam nadzieję, że zauważysz, że jesteś jedynym, którego pragnę. Nic dziwnego, że będę tęsknić, kiedy się nauczę.  Nie dałam Ci całej mojej miłości, myślę, że teraz muszę zapłacić. Teraz jestem w klubie i cały czas myślę o Tobie kochanie.